niedziela, 9 lutego 2020

10.

Dzień dobry w niedzielę!
Momentalnie mi minął wczorajszy dzień. Plan ładnie wykonany, poczytałam, posprzątałam, zrobiłam długie wybieganie, wieczorem spotkałam się ze znajomymi w barze z muzyką na żywo (oni pili piwo, ja colę zero).
Od pewnego czasu po bieganiu robił mi się odcisk w tym samym miejscu, co mnie dziwiło, bo wcześniej nie miałam takiego problemu. Ostatecznie skończyło się tak, że w środku w bucie wyszedł jakiś gruby drut, który tworzy strukturę i, niestety, bardzo boleśnie oddziałuje na mojego palca. Wczorajszy trening zrobiłam mimo wszystko, jednak dziś koniecznie ruszam na poszukiwania nowej pary. Już i tak nadszedł na to najwyższy czas, świetnie służyły mi przez wiele lat, co i tak jest pewnie ciut za długo w kwestii butów biegowych. Nie powinno się ich zajeżdżać aż do zdarcia, ale ja nie umiem inaczej. Zawsze najpierw coś muszę wykończyć do ostatka, dopiero kupię/zacznę nową rzecz. Nawyk to i dobry, i niedobry, zależy od sytuacji.

Bilans (z wczoraj):
Wczorajszy bilans wysoki, 1700-1800 kcal ale jestem bardzo zadowolona, bo zrobiony na dobrym jedzeniu (warzywa, owoce, omlet białkowy, wafle ryżowe, tosty z guacamole, orzechy i suszone owoce, przyjemność w postaci małego tiramisu), a i przy mocnym treningu. Wreszcie weekend bez napadu, przemyślany i z trzymaniem sensownych godzin posiłków. Dla mnie mały sukces :)

Ćwiczenia (z wczoraj):
Bieg, 11,76 km, 1:10:17

Waga (z dzisiaj):
53,1 kg
Też jestem zadowolona, bo jestem tuż przed okresem, więc teoretycznie część to zgromadzona w organizmie woda. A trochę się bałam wchodzić na wagę, zawsze tak mam, jeśli jakiś czas się nie ważę. Lekki stres, że starania na nic.
Chciałabym zobaczyć 52,0 kg na koniec lutego.

Plan na dziś to głównie kupić buty i odpocząć. Zebrać siły na nowy tydzień.


2 komentarze:

  1. gratuluje sukcesów w odchudzaniu :) trzymaj się! nie trać motywacji

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak, dobre buty o podstawa efektywnego treningu! :)
    Pięknie Ci idzie, z pewnością niebawem osiągniesz zamierzony cel.
    Trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń